W Kargowej miały miejsce nerwowe godziny, kiedy zaginął 15-letni chłopiec. Jego brak kontaktu z rodziną skłonił matkę do powiadomienia policji, co uruchomiło intensywne poszukiwania. W akcję zaangażowały się jednostki policji z Zielonej Góry, jednak to po służbie Pierwszy Zastępca Komendanta Miejskiego odniósł sukces w odnalezieniu zaginionego nastolatka.
Wszystko zaczęło się w wtorek, 1 lipca, kiedy matka zaginionego chłopca zgłosiła brak kontaktu z synem, który wyszedł z domu. Po przyjęciu zgłoszenia, policjanci natychmiast wyruszyli na poszukiwania, organizując działania w obrębie Kargowej. Współpraca wielu jednostek oraz skoordynowane działania były kluczowe w tym trudnym i stresującym czasie.
W wyniku intensywnych poszukiwań, do akcji włączył się także komisarz Łukasz Szymański, który patrolował okoliczne lasy po godzinach pracy. Jego determinacja przyniosła efekt, ponieważ dostrzegł zaginionego chłopca wychodzącego z lasu. Po upewnieniu się, że nastolatkowi nic się nie stało, przeprowadzono z nim rozmowę, mającą na celu wyjaśnienie powodów jego oddalenia oraz omówienie potencjalnych zagrożeń. Cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, a matka z synem uczynili bezpieczny powrót do domu.
Komisarz Szymański, komentując zakończenie poszukiwań, podkreślił, że najważniejsze jest to, iż wszystko dobrze się skończyło i wyraził wdzięczność wszystkim, którzy zaangażowali się w akcję. Jego postawa i determinacja są doskonałym przykładem dla innych funkcjonariuszy, pokazując, jak ważna jest odpowiedzialność policjantów w trudnych sytuacjach. To wydarzenie nie tylko przypomina o roli policji w społeczeństwie, ale również o ich niezłomnej misji wspierania i ochrony obywateli.
Źródło: Policja Zielona Góra
Oceń: Szczęśliwy finał poszukiwań 15-latka w Kargowej
Zobacz Także