W Zielonej Górze doszło do incydentu, w którym 42-letni mężczyzna ukradł z torebki pozostawionej w salonie kosmetycznym ponad 1600 złotych. Kradzież miała miejsce w momencie, gdy pracownice salonu były zajęte obsługą klientów. Po szybkim zgłoszeniu sprawy organy ścigania podjęły działania, które doprowadziły do ujęcia sprawcy jeszcze tego samego dnia.
Do kradzieży doszło w poniedziałek o godzinie 16:30, kiedy to sprawca wykorzystał chwilę nieuwagi pracowników. Zawiódł się jednak na swojej bezkarności, gdyż monitoring salonu rejestrował całe zdarzenie. Pracownica, dostrzegając brak gotówki, natychmiast powiadomiła policję, co uruchomiło procedury mające na celu wyjaśnienie sprawy.
Kryminalni z zielonogórskiej komendy, po analizie nagrań z monitoringu, szybko zidentyfikowali podejrzanego, a następnie ustalili jego lokalizację. Działania policji były niezwykle skuteczne, efektem czego mężczyzna został zatrzymany. Zarzuty, które usłyszał obejmują nie tylko tę kradzież, ale również wcześniejsze czyny przestępcze, co podwyższa potencjalną karę, którą grozi mu do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Źródło: Policja Zielona Góra
Oceń: Pojmanie „kieszonkowca” w Zielonej Górze po kradzieży w salonie kosmetycznym
Zobacz Także




