W minioną sobotę, podczas patrolu w Sulechowie, policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się okazało, miał on dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Po serii niebezpiecznych manewrów ucieczki, został aresztowany na trzy miesiące na wniosek prokuratora. Zdarzenie to rodzi pytania o bezpieczeństwo na drogach oraz o konsekwencje nieodpowiedzialnych zachowań kierowców.
W sobotnie popołudnie, dzielnicowi z komisariatu Policji w Sulechowie zauważyli kierującego hondą, dobrze im znanego, 46-letniego mężczyznę. Podczas próby zatrzymania, mężczyzna zignorował sygnały policjantów i przyspieszył, co doprowadziło do rozpoczęcia pościgu. Jego agresywna jazda stwarzała poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, co wykazały późniejsze działania służb.
Po kilku minutach szalonych manewrów, mężczyzna spowodował dwie kolizje, do których doszło przy jego ucieczce. Dopiero po uderzeniu w przydrożny znak i skarpę, próbował uciekać pieszo, jednak mundurowi szybko go dogonili. Badania wykazały, że miał 2,3 promila alkoholu we krwi, a jego dotychczasowy stan prawny potwierdził istnienie dwóch dożywotnich zakazów prowadzenia pojazdów. Teraz 46-latek odpowie za szereg wykroczeń i może stawić czoła wieloletniemu więzieniu, co pokazuje konieczność surowego karania dla takich przestępstw w imię bezpieczeństwa społeczeństwa.
Źródło: Policja Zielona Góra
Oceń: Nietrzeźwy kierowca aresztowany po pościgu w Sulechowie
Zobacz Także
